Giovanni Boccaccio
Dekameron, Dzień trzeci
Król, obaczywszy urodziwą i powabną dzieweczkę, nie chciał jej odmówić i odkrył przed nią cierpiące...
Król, obaczywszy urodziwą i powabną dzieweczkę, nie chciał jej odmówić i odkrył przed nią cierpiące...
— Wybaczcie, Mocny — jęła miękkim jak ligawka głosem — wybaczcie nieszczęśliwej… ale już końca tej udręki, co...
Przystąpiłem bezzwłocznie do operacji. Mając wprawę w hipnotyzowaniu, za dwie minuty wprawiłem go w stan...
Podała mi filiżankę rosołu, również nie mówiąc ani słowa, miała jednak tak wrogą minę, jakby...
Tego dnia znów był u nas pan doktór, i znów do apteki biegałem.
— Zimno tu...
— Ależ tu zimno u was! — mówił pan doktór, zachodząc do matki. — I wilgoć straszna! Powinniście...
Trzeba sobie jakoś radzić. — Mam różne środki w swoim pedagogicznym arsenale, w mojej, że tak...
Przekarmianie dzieci snem prowadzi poprzez niestrawny sen do znieprawionego snu, zwyrodniałego snu, rozchełstanych nerwów. — Ile...
Dziecko wiele zniesie porad higienicznych, lekarskich i pedagogicznych — cudowny mechanizm — mimo, wbrew, na przekór — poprzez...
A surowy nawet dla siebie, zawołał najmędrszego lekarza ze świątyni w Karnaku i rzekł:
— Wiem...
Od fraszki O doktorze Hiszpanie Kochanowskiego począwszy — w naszej literaturze pełno jest sylwetek lekarzy i przemyśleń na temat ich działalności — działalności ważnej, bo ratującej życie, ale też stale krytykowanej — bo ostatecznie lekarze zawsze przegrywają ze swym głównym wrogiem, śmiercią.