Maria Rodziewiczówna
Wrzos
— Nie. Zanadto wielbię i znam miłość, pour prendre mari. Zresztą zanadto ciebie wtedy kochałam. Wzdrygałam...
— Nie. Zanadto wielbię i znam miłość, pour prendre mari. Zresztą zanadto ciebie wtedy kochałam. Wzdrygałam...
— Wiesz, nie uwierzysz, ale i ja miałam z Julkiem przejście. Dowiaduję się, naturalnie przez mamę...
Inni mężowie mają dwie miary, ja jedną dla nas obojga. Nie pytam, co ona czyni...
Od dawna pożycie domowe traktował jak reumatyzm zadawniony, do którego wreszcie człowiek tak nawyknie, że...
Irma uważała swego wuja za staromodnego, w tym stopniu, w jakim on sam uważał się...
Kiedy świat dowie się, iż uczyniwszy wszystko, naraziwszy się na wszystko, byle się z nią...
Dlatego mężowie szukają wielu żon, a żony przywiązują się do jednego męża, widząc w nim...
Nie powiadajcie! Jakiego księcia Henryka? Było jedno książę mazowieckie tego imienia elektem płockim, ale zmarło...
— Na jakich weselach? — zapytał Zbyszko.
— Jako zwyczajnie przed adwentem. Żenili się rycerze jeden przez drugiego...
Jedzie np. z nami jakaś para, która widocznie świeżo się pobrała. On wygląda jak tęgi...
Wypowiedzi na temat tego, jaka jest istota, społeczne znaczenie i jednostkowe doświadczenie małżeństwa tworzą zastanawiającą mozaikę (zob. tez: żona, mąż, ślub).