Henryk Sienkiewicz
Potop, tom pierwszy
Myślałem sobie tedy na ów konterfekt poglądając: gładka gadzina, bo gładka, ale gładkich nie brak...
Myślałem sobie tedy na ów konterfekt poglądając: gładka gadzina, bo gładka, ale gładkich nie brak...
„Co będziem dla niej męża po świecie szukać! — mówili starzy na umyślnej sesji, na której...
Młoda jest, bez opieki, czas jej za mąż. Do klasztoru widocznie nie ma wokacji, bo...
Przyznał się i do afektu swego dla panny Billewiczówny, nieszczęśliwego jak zwykle.
— Cała rzecz, że...
— Powiedziałem wyraźnie panu miecznikowi, że taka moja wola, abyście się najprędzej pobrali, i nie będzie...
Pan Michał siedział niedaleko, ale nic nie słyszał, nic nie widział, bo siedział między dwoma...
Dałby Bóg, żeby pan Lubomirski chciał przy nas stanąć. Będzie on się wahał, to wiem...
— Nieraz trzymałem wartę przed komnatą, w której sypiał — mówił dalej Hassling — i wiem, jako się...
W głowie mi się mąci! Patrz! jako mi ręce gorzeją! Taką miłować, taką przygarnąć, z...
— Jest w Tylży niejaki Plaska, czy tam jak, który swego czasu był księdzem w Nieworanach...
Wypowiedzi na temat tego, jaka jest istota, społeczne znaczenie i jednostkowe doświadczenie małżeństwa tworzą zastanawiającą mozaikę (zob. tez: żona, mąż, ślub).