
Henryk Sienkiewicz
Z pamiętnika poznańskiego nauczyciela
Michaś bardzo przypominał matkę. Nieraz, gdy podnosił na mnie oczy, zdawało mi się, że patrzę...
Michaś bardzo przypominał matkę. Nieraz, gdy podnosił na mnie oczy, zdawało mi się, że patrzę...
Ochronki okazały się nieszczególne. W paru widnych i czystych pokoikach starego, ciemnego domu bawiło się...
Słusznie też do was mówić tak mam, przezacni obmyślacze dobra pospolitego: wszytkiej tej Korony, to...
Jako namilejszej matki swej miłować i onej czcić nie macie, która was urodziła i wychowała...
Ta miła matka podała wam złotą wolność, iż tyranom nie służycie, jedno bogobojnym panom i...
Patrzcie, do jakich dostatków i bogactw, i wczasów ta was matka przywiodła, a jako was...
Macie od tejże ojczyzny do tego czasu sławę wojenną, która się tych wieków nawięcej za...
Macie jednego pana i króla, jedny prawa i wolności, jedny sądy i trybunały, jedny sejmy...
Nieco później Else ubrała się do wyjścia. W kuchni pożegnała się ze służącymi i poprosiła...
— Jestem bliska rozpaczy — powiedziała na swój spokojny sposób. — Pomyśleć, że moje dzieci, moje biedne, nieszczęsne...
Motywem tym zaznaczamy fragmenty mówiące o przeświadczeniach na temat powinności związanych z rolą matki. Często są to stereotypy, mówiące o rozmaitych instynktach koniecznie ujawniających się u matki w odniesieniu do jej dziecka — instynktach związanych przede wszystkim z opiekuńczością, czuwaniem nad rozwojem, bytem i losem dziecka. Szczególnym przykładem może być tu pani Rollison z Mickiewiczowskich Dziadów, która, pozbawiona wzroku, kieruje się przeczuciem oraz potrafi innymi zmysłami odnaleźć swojego syna (np. odróżnia jego krzyk spośród innych głosów cierpiących więźniów).