Janusz Korczak
Bezwstydnie krótkie
— No już dobrze — dobrze. Zmarnowałem ci życie. Dobrze. Źle zrobiłaś, że wyszłaś za mnie. Dobrze...
— No już dobrze — dobrze. Zmarnowałem ci życie. Dobrze. Źle zrobiłaś, że wyszłaś za mnie. Dobrze...
— No, już dobrze — dobrze. Zmarnowałem ci życie. Dobrze. Źle zrobiłaś, że wyszłaś za mnie. Dobrze...
— Dość tego! Trzy lata znoszę cierpliwie twoje wybryki! Trzy lata patrzę na to, jak czcisz...
— Powiadajcie wszystko, a zaraz nam się trojgu raźniej na duszy zrobi — rzekła, wgarnięciem ramion przyspasabiając...
Wójt, wyczekując postanowienia żony, spojrzał pytająco na okno.
— To już chyba pójdziemy razem, albo co...
— A ty żonę namów, aby wiedzę od Bartłomiejowej przejęła — poradziła nagle Jędrzejowa. — I wiedźmie w...
Wsiadł do dorożki, by pojechać do domu. Tam czekała na niego żona, chłopka ze wsi...
Ja tu pozostać nie mogę, bo serce moje troska się i krwią broczy z niepokoju...
Po południu w sobotę mój wuj, Karol, wdowiec słomiany, wybierał się pieszo do letniska, oddalonego...
W 1896 r. skończyła panna Oppmanówna wydział przyrodniczy w Genewie. Zaraz po powrocie do kraju...
Motywem tym zaznaczamy fragmenty mówiące o powinnościach i zakresie władzy wiążącej się z rolą męża. W sposób najoczywistszy motyw ten jest powiązany tematycznie z hasłami takimi jak: żona czy małżeństwo.