Józef Siemiradzki
Za morze!
Miasteczko Paranagua, malutkie, opuszczone, składa się z dwóch tylko ulic, równoległych do wybrzeża. Znać na...
Miasteczko Paranagua, malutkie, opuszczone, składa się z dwóch tylko ulic, równoległych do wybrzeża. Znać na...
Po każdym z tych pożarów miasto lepiej się odbudowywało, podnosili się przede wszystkim Żydzi i...
O braku wszelkich urządzeń zdrowotnych może świadczyć na przykład to, że w Tarnobrzegu jeszcze koło...
Ulice, a zwłaszcza ciasne podwórza żydowskie, zanieczyszczone były odchodami ludzkimi i różnymi odpadkami gnijącymi, co...
Od czasu odbycia pierwszej podróży do Krakowa w sprawie zakupna kamienia wapiennego często już potem...
Zabłysły białym światłem oszklone hale, składy, biura… Nad czarnym miastem stała już ponura, ciemno-purpurowa łuna...
Warunki życia proletariuszki miejskiej były opłakane. Gdy mężczyźni rękodzielnicy, łącząc się w związki cechowe, znajdowali...
Wiatr rozpędził mgłę i niebo wyglądało, jak olbrzymie pawie pióro, ugwieżdżone miriadami złotych oczu. Spojrzał...
Olbrzymie domy i olbrzymie kramy, zgiełk bez ustanku i wieczny pęd naprzód, a ona jedna...
Kilkaset rubli złożone przez doktora Tomasza umożliwiły jego bratu wyjazd za granicę. Parę dni Wiktor...
Ma ono w kulturze podwójne oblicze: miejsca zepsucia (Sodomy, Babilonu) gdzie ludzie, żyjący w oderwaniu od swych ,,naturalnych" korzeni, żyjący anonimowo, ukryci w tłumie, dopuszczają się bezwstydnie wszelkiego rodzaju występków (tak np. w Quo vadis Sienkiewicza). W ten sposób opisywane są przede wszystkim stolice państw. Szczególną pozycję wśród miast w polskiej literaturze zajmuje Paryż (przez wiele wieków nadający ton polityce, potem sztuce, a w końcu - modzie), Warszawa (jako miasto-buntownik i miasto-feniks), czy Petersburg (jako miasto ,,nienaturalne", powstałe dla potrzeb władcy, a nie dla mieszkańców metropolii - tak przedstawiony jest m.in. w Ustępie III części Dziadów). Miasto jest też miejscem triumfu myśli ludzkiej - w zakresie techniki, architektury, sztuki (w ten sposób widzi piękno miasta choćby Wokulski opisując Paryż).