Ksawery Pruszyński
W czerwonej Hiszpanii
Stromy masyw centrali telefonicznej piętrzy się pod niebo, opływany odblaskiem pożarów. O, teraz to bezduszne...
Stromy masyw centrali telefonicznej piętrzy się pod niebo, opływany odblaskiem pożarów. O, teraz to bezduszne...
Ale „już” nie przyszło ani wtedy, ani nazajutrz rano, ani jeszcze nazajutrz, ani potem. Nie...
Myślano, że wszystko jest skończone, gdy fala nieprzyjacielska przelała się przez Pinto i lotnisko Getafe...
Madryt leży na wysoko wydźwigniętej płycie, która od południo-zachodu opada jarem w Manzanares. Jeszcze na...
Ład obrastał dokoła szczątków dawnego ładu. Poulokowywał swe agendy w opustoszałych lokalach tamtych agend. Szkieletem...
Patrząc, widzi się najpierw miasto takie jak Sosnowiec, jak Białystok, to znaczy przemysłowe, źle zbudowane...
Ola Hansson, Szwed, proskrybowany przez swoją ojczyznę, wskutek swych „radykalnych”, „wywrotowych” przekonań i aż nazbyt...
Mieszkał na piątym piętrze, a dom zdawał się być położony na najwyższym punkcie Berlina, bo...
Nie chcę nic mówić o Konstantynopolu. Każdy opis próbujący oddać niezrównane piękno jedynej w świecie...
Erzerum, położone na wysokości 1900 metrów nad morzem, malowniczo przedstawia się z daleka w otoczeniu...
Ma ono w kulturze podwójne oblicze: miejsca zepsucia (Sodomy, Babilonu) gdzie ludzie, żyjący w oderwaniu od swych ,,naturalnych" korzeni, żyjący anonimowo, ukryci w tłumie, dopuszczają się bezwstydnie wszelkiego rodzaju występków (tak np. w Quo vadis Sienkiewicza). W ten sposób opisywane są przede wszystkim stolice państw. Szczególną pozycję wśród miast w polskiej literaturze zajmuje Paryż (przez wiele wieków nadający ton polityce, potem sztuce, a w końcu - modzie), Warszawa (jako miasto-buntownik i miasto-feniks), czy Petersburg (jako miasto ,,nienaturalne", powstałe dla potrzeb władcy, a nie dla mieszkańców metropolii - tak przedstawiony jest m.in. w Ustępie III części Dziadów). Miasto jest też miejscem triumfu myśli ludzkiej - w zakresie techniki, architektury, sztuki (w ten sposób widzi piękno miasta choćby Wokulski opisując Paryż).