Michel de Montaigne
Próby. Księga pierwsza
I obyczaj człowieka, który łączy nabożność z haniebnym życiem, zda mi się poniekąd bardziej naganny...
I obyczaj człowieka, który łączy nabożność z haniebnym życiem, zda mi się poniekąd bardziej naganny...
Sala opuściwszy izbę jadalną, udała się do komnaty nieboszczki matki. Tu uklękła przed krucyfiksem i...
Prawdą jest, na nieszczęście, iż w bluźnierstwie mieści się wielki upust sił, który przynosi ulgę...
Desgenais pytał, co mi jest. „A ty — odpowiadałem — co tobie jest? Czy przypomniałeś sobie jakiego...
Przez cały czas mojego pobytu w więzieniu ani razu nie pomodliłem się. Usta nie chciały...
Modliłem się w duchu o powodzenie. Człowiek jest już taki, że gdy leży na śmiertelnym...
— Pobożni stali się znowu wszyscy, modlą się, oszaleli! — rzekł do siebie i dziwił się nadmiernie...
I oto jak brzmiała ta litania:
Amen! I chwała, i cześć, i mądrość, i dziękczynienie...
Modlitwa. — Tylko pod dwoma warunkami wszelka modlitwa — ten jeszcze nie całkiem wygasły obyczaj czasów dawniejszych...
Zaznaczamy tym motywem zarówno wypowiedzi na temat znaczenia i działania (w tym skuteczności) modlitwy jako formy wypowiedzi służącej do porozumiewania się ludzi ze sferą nadprzyrodzoną, jak również co ciekawsze przykłady literackie modlitw (np. Księdza Piotra w Dziadach, czy bluźniercze modlitwy z Hymnów Kasprowicza).