
Paul Heyse
Wesele na Capri
Już zbyt długo rozkoszowaliśmy się wiosną neapolitańską. Należało wreszcie pożegnać Neapol, jeśli mieliśmy jeszcze zastać...
Już zbyt długo rozkoszowaliśmy się wiosną neapolitańską. Należało wreszcie pożegnać Neapol, jeśli mieliśmy jeszcze zastać...
Skierował się ku ławce, na której pozostawił pakunek podróżny. Nie miałem jednak ujrzeć wybranej serca...
Powróciliśmy więc do hotelu, zjedliśmy obiad i wózkiem kazaliśmy się zawieźć wspaniałą drogą, biegnącą wysoko...
Nad wieczorem lunął deszcz i pod chluszczącymi strumieniami wody twarde kontury przedmiotów zafalowały łagodnie, wydłużając...
W cienistych głębiach oceanu, gdzie nie dosięgają już prądy, wiry i odpluski fal, w nieruchomej...
— Jestem z tobą od czterech lat. Wiesz, żeś mnie wziął z chaty morskiej jednego cudnego...
— Tyś nigdy nie wiedział, co mnie męczy, kiedym się patrzyła tęsknym wzrokiem w dal… A...
Z wolna, z wolna, znikają wszystkie chmury i niebo pokrywa się ciemnym, czarnym płaszczem.
W...
Duża, szeroka, szarawo-stalowa przestrzeń — morze.
Fale w głuchej pogoni rozbijają się o jakieś niewidzialne brzegi...
Morze kojarzone jest z podwójną symboliką. Z jednej strony morze jako żywioł zmiennych form, tworzonych i unicestwianych co chwilę, stanowiło obraz panteizmu, fascynując oraz przerażając romantyków. Z drugiej strony w twórczości Conrada morze uobecnia działanie przeznaczenia, a zarazem pozwala bohaterom ukazać ich prawdziwą moralną wartość. Ponadto morze łączy się oczywiście z podróżą, przygodą, podbojem, błądzeniem (mit Odyseusza), narażeniem na działanie nieprzewidywalnych, a potężnych sił natury; pamiętać też należy, że w swym przepastnym mrocznym łonie zwykło kryć potwory.