
Zygmunt Kaczkowski
Murdelio
O zachodzie słońca popędziłem do wsi pana Wita. Kozaków zostawiwszy opodal, sam podjechałem o kilkadziesiąt...
O zachodzie słońca popędziłem do wsi pana Wita. Kozaków zostawiwszy opodal, sam podjechałem o kilkadziesiąt...
Skąd ty masz takie wino? Jak mnie Bóg miły, tak u Ossolińskiego, gdzie każdą beczkę...
Chodziłem ja między Niemce i inne Angielczyki, byłem nawet w Szwajcarii, gdzie to lody wieczne...
A działo się to jakoś dni kilka po środopoście i wszędzie po kościołach odprawiały się...
Ale jak to u nas bywa zwyczajnie: zrazu huk wielki, wrzawa i odgrażanie się takie...
Wśród takich okoliczności, na odwiedzaniu miłych sąsiadów naszych, na przyjmowaniu ich u siebie, na zatrudnieniach...
A ona stoi nieruchoma. Wlepiła swe oczy w ojca i patrzy na niego milcząco, jakimś...
Darmo utkwił błagający wzrok w panią domu, oczekując od niej subtelności i intuicji kobiecej, spodziewając...
Miasto nasze lubiło pogrzeby. Kiedyś było stolicą, później być przestało, bo król stąd wyjechał i...
Jest to temat bardzo pojemny; wskazujemy z pomocą tego hasła fragmenty mówiące np. o zwyczajowych wymogach gościnności czy grzeczności, zachowania się przy jedzeniu posiłków, czy okazywania szacunku wobec starszych (uznania czyjejś pozycji społecznej). Sporo przykładów opisów obyczajów znajdziemy np. w Panu Tadeuszu.