Paul Heyse
Andrzej Ingram
Zapanowała nagle cisza, tylko głuche jęki dolatywały z miejsca, w którym legła czarna masa. Andrzej...
Zapanowała nagle cisza, tylko głuche jęki dolatywały z miejsca, w którym legła czarna masa. Andrzej...
Każda kobieta, jaką posiadał, nie była już dla niego przedmiotem rozkoszy zmysłowej, ale bezwzględną obelgą...
Ten biedny człowiek jest w służbie u kobiety handlującej jarzynami, która należy do najniższej klasy...
I cóż mu znaczą pieniądze? Korzystać z nich nie może; dopiero w rękach trzeciej osoby...
Notuję tu tę historię z bolesnem uczuciem niższości moralnej ludzi białych w porównaniu z cnotą...
Na dworze Strumieńskiego, który starzejąc się zdziwaczał, panowało zaniedbanie i niechlujstwo. Pomimo powracających od czasu...
Oto dzisiaj wyjaśniło się, że zbóje niemieckie rzuciły na miasto nie cztery lecz czternaście bomb...
Takich epizodów było wiele. Tak wiele, i tak okropnych i nieprawdopodobnych, że w końcu ludzie...
Z każdym dniem przybywa zniszczonych miast i spalonych wsi. Stopniowo cała Gubernia Warszawska, Kaliska i...
Od tej pory Lodzermensch oznaczać będzie nie tylko bar czystego spekulanta i fabrykanta bez skrupułów...
Traktujemy je tu nie tyle jako cechę ludzi czy pewnych ich zachowań, ale jako zjawisko, które wystąpić może wszędzie tam, gdzie mamy do czynienia z przemocą. Oczywiście można wskazać ludzi, którzy ponoszą winę za okrucieństwo. Okrucieństwo powoduje cierpienie i połączone jest z czerpaniem z tego satysfakcji.