
Kornel Makuszyński
Wyprawa pod psem
zamydliła oczy! Pracuje, krząta się, biega nieprzytomnie, ani na moment nie odpocznie i sama nie...
zamydliła oczy! Pracuje, krząta się, biega nieprzytomnie, ani na moment nie odpocznie i sama nie...
— Patrzcie, patrzcie! Więc śpiewający leń, konik polny, jest lepszy?
— Większy z niego pożytek!
— Trzymajcie mnie...
Następnego dnia naprawdę była pogoda. Rozpoczęły się upały sierpniowe. Rano, po otworzeniu okiennic, muchy chodziły...
Nieraz królowa naśmiewała się z mojej wielkiej bojaźliwości i pytała, czy wszyscy w mojej ojczyźnie...
Ale wprędce przyjdzie straszne ocknienie. Owe nadmorskie sawany są tak nisko położone, że się nie...