Jerzy Andrzejewski
Ciemności kryją ziemię
A myślisz może, mój synu, iż nie dostrzegam, że nie tyle prawdziwe zrozumienie naszego dzieła...
A myślisz może, mój synu, iż nie dostrzegam, że nie tyle prawdziwe zrozumienie naszego dzieła...
— Słuchaj, stary, ile miesięcy musiałby pracować robotnik, nauczyciel albo urzędnik z twego resortu, żeby takie...
Grunt to forsa, moja droga Umiastowska, a forsy u Ciepków nie braknie. Nie brakło za...
— Proszę pani — rzekła Sara — czy to pani zgubiła ten pieniądz… srebrne cztery pensy?
Kobieta spojrzała...
Zabrali się do [zatarte]. Pracy im nie przybyło, odpowiedzialności też nie. Poprawiło się tylko samopoczucie...
Nauczył mnie wydawać bez rachuby i bez troski o to, czy będę miał za co...
Czy przedstawiciel Boga na ziemi mógłby być porwany ze świętego stolca i przez intrygę Kwirynału...
Na koniec pewnego dnia dowiedziałem się, jak dalece zesłabłem i jak niedołężnie i leniwie funkcjonuje...
A był to wtorek, dzień jałmużny, przez pamięć na świętego patrona biednych, Antoniego z Padwy...
— Jak Boga kocham! — wykrzyknął, rzucając się na jedzenie. — Któż to funduje, Stalky?
Było tylko miesiąc...
Budzi pożądanie, ale też jest znakiem materializmu, zaprzeczenia ducha. Pieniądz łączy się ze znaczeniami, jakie niosą ze sobą hasła: handel, interes, korzyść, ale niekiedy kojarzony jest z grzechem, jaki popełnili biblijni czciciele Złotego Cielca.