 
      
    
    
  Henryk Sienkiewicz
Potop, tom trzeci
— Byle mi bramy Zamościa otworzył, zaofiaruję mu coś takiego, czego żaden król polski zaofiarować by...
 
      
    
    
  — Byle mi bramy Zamościa otworzył, zaofiaruję mu coś takiego, czego żaden król polski zaofiarować by...
 
      
    
    
  Jakoż w pół godziny później Forgell z czysto szwedzką asystencją oznajmił się przy bramie. Most...
 
      
    
    
  Aby jednak nowa ta wojna prędki a szczęśliwy koniec wziąć mogła, potrzebne jest jego królewskiej...
 
      
    
    
  — Za otwarcie bram twierdzy jego królewska mość (tu znów długo wymieniał tytuły) ofiaruje waszej książęcej...
 
      
    
    
  Po kilku dniach strzelaniny tak zaciekłej, że świata spoza dymu nie było widać, posłał znów...
 
      
    
    
  — A jam jest Zagłoba! — rzekł stary rycerz, wysuwając się naprzód.
Tu powiódł okiem po zgromadzeniu...
 
      
    
    
  — Jaśnie wielmożny panie, to nie pan Czarniecki tę wiktorię odniósł.
— Jeno kto?
— Jeno Lubomirski!
Nastała...
 
      
    
    
  — Jaśnie wielmożny panie! Kto by cię nie uwielbiał, kto by cię nie czcił, wzorze wszystkich...
 
      
    
    
  — Słyszałem, jak sam pan Sapieha to kiedyś powiadał, a on, jako człek wielki, lepiej kalkuluje...
 
      
    
    
  — Szubienica a miecz! I mnie to w oczy powiedział! — mówił znów po chwili Zagłoba. — Macie...
Motyw rozumiany jako „sprawy państwowe”, pojawia się często w dialogach bohaterów, np. w Trylogii Sienkiewicza, Weselu Wyspiańskiego, czy Ludziach bezdomnych Żeromskiego. Są to dyskusje dotyczące partii politycznych, rozwoju państwa zgodnie z jakąś doktryną polityczną, ale także opisy intryg mających doprowadzić daną partię czy stronnictwo do władzy (tzw. „kulisy władzy”).