
Gabriela Zapolska
Panna Maliczewska
Całuję rączki.
DAUM
Dobrze, już dobrze… no… gdzie?
ŻELAZNA
Wyszła...
Całuję rączki.
Dobrze, już dobrze… no… gdzie?
Wyszła...
Dzieciuś, pieszczoszka, Stefuś… jak zechce i kiedy zechce… choćby zaraz jestem twój… i z dyrektorem...
On się tak mnie wstydzi, pan nie ma pojęcia. Zresztą każdy się mnie wstydzi. Pan...
Adam, na obraz i podobieństwo Boże stworzony, stanął „nowy i świecący nie tylko w ciele...
W pierwszych dniach czuł się Stefan zmieszany. Żył teraz obok Katarzyny tak blisko, zajął miejsce...
— Może wstąpisz na kieliszek? — zapraszała go Mouquette uprzejmie.
Wahał się.
— Więc boisz się mnie jeszcze...
To tylko, co oddycha, co na zew rozkoszy odpowiada żądaniem jej, co lgnie do rozpalonego...
Zatrzymawszy się po drodze na nocleg w oberży, dostrzega w sąsiednim pokoju, w obcym łóżku...
Rozumiane tu przede wszystkim jako pragnienie erotyczne, pożądanie wiąże się z miłością, ale też z pokusą i ciałem.