Zuzanna Morawska
Na zgliszczach Zakonu
— Głupiś — huknął tenże. — Pokój jest dlatego, żeby nowych sił nabrać i rozpatrzyć się, co dalej...
— Głupiś — huknął tenże. — Pokój jest dlatego, żeby nowych sił nabrać i rozpatrzyć się, co dalej...
Cała dzisiejsza dbałość o strój dąży nie do tego, ażeby być, lecz żeby wydawać się...
Proszę was, ludzie światowi, wy którzy, o tej porze, pędzicie za swymi uciechami na bal...
— Tego nawet nie wiesz, że od twoich drzwi nikt z „niech-pan-bóg-opatrzy” nie odejdzie. Jak ciebie...
— Łobuz, nawet nie ma mowy — mówiła teraz Jasia. — Wykolejeniec z życia, w tę bandę oszustów...
Raut wiosenny, urządzony przez generałową Chwościkową, raz jeszcze zgromadził „towarzystwo”. Przyszli znowu ci sami, którzy...
chce się w ten sposób uniknąć prześladowców oraz ułatwić sobie zdobycz. Dlatego zwierzęta uczą się...
Wyjątkowa próżność. — Człowiek ów posiadł ku swej pociesze jedną górną właściwość: na resztę swej istoty...
jest złudą, że wszystko jest winą, do czego człowiek jako do winy się poczuwa. Nie...
Wyrzucił raz i Zaratustra swój omam poza człowieka, jako wszyscy zaświatowcy to czynią. Dziełem cierpiącego...
Jest to zjawisko związane ze strategiami przetrwania w społeczeństwie oraz sposobami osiągania korzyści możliwie najmniejszym kosztem. Bohaterowie literaccy dość często stosują rozmaite przebrania i maski, by stworzyć fałszywe, a korzystne dla nich wrażenie na swój temat. Łudzenie pozorami bywa też przedstawiane jako główna cecha rzeczywistości (obraz świata).