
Narcyza Żmichowska
Narcyssa i Wanda
Wyobraziłaś sobie, że jakiś kurs naukowy albo słowo jakiejś zasady zbawiennej mogłoby wiele wpłynąć na...
Wyobraziłaś sobie, że jakiś kurs naukowy albo słowo jakiejś zasady zbawiennej mogłoby wiele wpłynąć na...
— Czego pan Turski od nas chce? — mówił. — On chce po prostu, żebyśmy mu pomogli zrobić...
A chce mama wiedzieć co zrobię? chce mama wiedzieć? Ja się z Hanką ożenię...
A!… to wielmożna panienka… ja zaraz… po mleko…
Nie — nie. Ty...
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.
A to wy!…
Ta praczka.
Rączki całuję wielmożnemu młodemu panu gospodarzowi… rączki całuję…
Czekajcie no… to wyście mi...
Co do Hanki? Jakaż tu rada? Młodzi chcą jedno drugie. Wielmożna pani nie będzie...
A niech go pokręci z jego żenieniem. Co mi tam po takim ożenku. Ja...
A teraz kuferek i jazda — żeby mi was w minutę nie było.
Idziemy...
Bo mi żal i ciebie, i Hanki. Ja ciągle o was myślę. Ja się...
Wiele wypowiedzi w tekstach literackich może służyć zdobyciu wiedzy na temat tego, jakie w różnych czasach były wyznaczniki wysokiej lub niskiej pozycji społecznej, co służyło jej zachowaniu (taką moc utwierdzającą miało często np. odpowiednie małżeństwo), jakie były możliwości zmiany tej pozycji — a jeśli takie możliwości w ogóle istniały, jakimi sposobami tego dokonywano. Hasło to wprowadziliśmy na naszą listę, aby umożliwić wskazanie fragmentów pozwalających czynić takie archeologiczno-antropologiczne obserwacje.