Władysław Stanisław Reymont
Ziemia obiecana, tom drugi
— Niech się pan napije, wzmocni pana trochę. Mateusz! — zawołał przez okno i wybiegł za nim...
— Niech się pan napije, wzmocni pana trochę. Mateusz! — zawołał przez okno i wybiegł za nim...
— Znowu on! Wszędzie tylko on! Czyżby poprzysiągł mi nieubłaganą nienawiść? Zabrał mi braci: jednego zdradziecko...
Oczy wszystkich skupiły się na Czarnym Korsarzu, którego sylwetka odcinała się od szarawej linii horyzontu...
Przysięgę! Co ona znaczy, nierozsądny?
Nic u nas — ale wszystko w tej klasie...
Jeszcze jedna drobnostka! Musisz przysiąc na Sakrament, że uznasz zawsze to pismo jako dobrowolne...
Uderz w dłoń, Lawania! Piękna czynność warta jest drugiej. Jeżeli kto na tej półkuli...
Za późno! Daremnie! Twoje przekleństwo, ojcze!… więcej nie pytaj! jestem… ja… przekleństwo twoje… wydarte...
Wyróżniliśmy jako osobny temat ten akt mowy, którego podstawową funkcją jest zmiana rzeczywistości. Są przysięgi ślubne, ślubowania rycerskie, czy te, które obowiązują księży, są też mniej sformalizowane, prywatne przysięgi (jak ta, którą składa Hamlet duchowi swego ojca) — wszystkie one wpływają na dalsze losy, status społeczny czy postępowanie ludzi.