
Kazimierz Deczyński
Żywot chłopa polskiego na początku XIX stulecia
Takie codzienne traktowanie mnie było mi tyle nieznośne, iż każdego momentu nie myślałem nic więcej...
Takie codzienne traktowanie mnie było mi tyle nieznośne, iż każdego momentu nie myślałem nic więcej...
wszystkie gatunki graczów przeciągały przede mną. Jeden z nich zastrzelił się w moich oczach… a...
Ponieważ rozsądek nie wymaga niczego wbrew naturze, przeto wymaga sam, aby każdy miłował siebie samego...
Nikt więc, chyba że go przezwyciężają przyczyny zewnętrzne i przeciwne jego naturze, nie zaniedbuje pragnienia...
— Schowaj się pod rodzinnym swym dachem, czy gdzie ci się podoba, byle głęboko, daleko, na...
Ucieczka od rzeczywistości jest beznadziejna, skoro się wie, że można się zabić, tłukąc głową o...
W ogóle sądzę, że ludzie popełniają głupstwo, starając się poznać rzeczy z natury swej poznawalne...
Alicja podniosła rękę. Na biurku, prawie niewidocznie poza żółtym kręgiem lampy leżał mały, czarny brauning...
Ciężko mi już bardzo pod koniec zaczęło być w rekructwie. Komendantowi się nie podobałem, za...
jeżeli będę żyć, współczucie przejdzie w powątpiewanie, litość w zawziętość, będę tylko człowiekiem, który nie...
Samobójstwo, będąc rodzajem śmierci z wyboru, jest w kulturze ukształtowanej przez chrześcijaństwo traktowane jako naruszenie porządku natury, poważny grzech oraz tchórzostwo (uchylenie się przed stawieniem czoła losowi — por. dylematy Hamleta). Z tego powodu samobójcom odmawiano religijnego pogrzebu; stawali się oni — po śmierci — wyrzutkami społeczeństwa. Jednakże, jak wiadomo w innych kulturach (choćby w starożytnym Rzymie, czy w Japonii) w pewnych okolicznościach był to rodzaj śmierci honorowej i godnej, wymagającej przy tym pewnej siły charakteru i odwagi (por. choćby przykład śmierci Petroniusza w Quo vadis). Swoisty urok miało samobójstwo dla romantyków i w tym okresie było otoczone aurą melancholijnego piękna.