Jerzy Andrzejewski
Miazga
Państwo, które nie rozwija się w identycznym tempie i nie idzie w tym samym kierunku...
Państwo, które nie rozwija się w identycznym tempie i nie idzie w tym samym kierunku...
— Tak. Jest i z ojców, praojców niezgoda między nami. Jakiś widno mocny bies upodobał sobie...
rozpoczął od anegdotek. Miał ich dużo w zapasie, zwłaszcza o pewnym saperze, nazwiskiem Larmoise, Lotaryńczyku...
Wieść bowiem o zamiarze Strumieńskiego rozeszła się, a sąsiedzi, którzy już od pewnego czasu zauważyli...
Z wielką uwagą słuchałem tych pana chorążego powieści, które jeszcze dalej ciągnął, bo jako tak...
Tereniu, nie przedstawiłam ci jeszcze nowego sąsiada naszego… Gdy był u nas po raz pierwszy...
— Co tam! — zaczął w kącie ganku jakiś widocznie zgryźliwy i mocno przez życie gryziony sąsiad...
Jeden z tych synów pojął sobie żonę u rybaków, drugi ją wybrał pomiędzy sokolnikami, trzeciemu...
— Do mnie ani do mojej oklicy ten interes wcale nie należy, ale tak samo, jak...
— Żebyż to my onegdaj srokom spod ogonów powylatywali albo żeby ten, który pokazuje się nieprzyjacielem...
Stosunki z sąsiadami stanowią ważną część społecznych więzi, stanowiąc rozszerzenie tych, które łączą rodzinę, czy wynikają z osobistej przyjaźni. Wiążą się z prawami gościnności. Mogą być dobre lub poprawne, ale mogą też układać się burzliwie, jak to pokazał Fredro w Zemście, a Mickiewicz w Panu Tadeuszu (noszącym wszak podtytuł „Ostatni zajazd na Litwie”, odnoszący się do sarmackich obyczajów w zakresie stosunków sąsiedzkich).