Józef Ignacy Kraszewski
Stara baśń, tom pierwszy
A tobie dawno się w głowie przewróciło, sama nie wiesz, co mówisz.
— A któż to...
A tobie dawno się w głowie przewróciło, sama nie wiesz, co mówisz.
— A któż to...
Lecz, jak to bywa często przed weselem, choć się wszyscy radują, Mila, co tak za...
— Pana dotąd nie mamy, swobody aż nadto. Tymczasem pomorskie wilki głodne kraj nam niszczą, ani...
— Gdybym tylko była mężczyzną i mogła wejść na ambonę!
Powinna była jednak ważyć słowa, przebywając...
Gdy tylko proboszcz wszedł na ambonę, od razu zaczął mówić o rozgwieżdżonym niebie.
Mówił tak...
Jako istoty ludzkie wyrośliśmy dzisiaj rozwojem daleko poza owe tabu tkwiące w naszej kulturze. Uświadomić...
Musimy teraz nadganiać i przywrócić równowagę pomiędzy świadomością wrażeń i doświadczeń ciała a samymi tymi...
Jest słowo stwórcze — to, które było na początku według Ewangelii Jana oraz słowo poetyckie — również tworzące światy. Poeci romantyczni chętnie odwoływali się do tej pierwotnej, ewangelicznej boskiej mocy słowa. Byli jednak i sceptycy, którzy, jak Hamlet w książkach widzieli tylko pustkę słów („Słowa, słowa, słowa”) nie docierających do istoty rzeczywistości. Słowo łączy się więc tematycznie z hasłami takimi jak stworzenie, twórczość, poeta, literat, książka. W romantyzmie trwała dyskusja nad etymologią nazwy Słowian; jedni uważali, że pochodzi ona od sławy, inni, że od słowa (pierwsza koncepcja podkreślała w ukształtowaniu słowiańskiej tożsamości rolę walecznych, bohaterskich czynów orężnych, druga — rolę poetów).