Bolesław Prus
Lalka, tom pierwszy
Wyszedł z klubu, wrócił do domu i swemu kamerdynerowi, Konstantemu, kazał zbudzić się o siódmej...
Wyszedł z klubu, wrócił do domu i swemu kamerdynerowi, Konstantemu, kazał zbudzić się o siódmej...
Zajechały powozy. Do jednego wsiadł baron z hrabią–Anglikiem, do drugiego milczący egiptolog z pistoletami...
Baronowi chirurg obandażował twarz. Spomiędzy drzew nadbiegł wystraszony Konstanty.
— A co! — mówił. — Przepowiadałem, że się...
W trzy dni po dziwnym pojedynku siedział Wokulski zamknięty w gabinecie z niejakim panem Wiliamem...
— Pomimo niewątpliwej dobroci barona ja jednak tylko panu dziękuję. Dziękuję… Są przysługi, których się nieprędko...
— To, o co proszę — mówił dalej Wokulski — nie przechodzi granicy najzwyklejszych stosunków ludzkich. Panie zawsze...
Wokulskiemu przykro się zrobiło, że podobna prośba kilka dni czekała na odpowiedź. Natychmiast odpisał i...
— Proszę cię, idź spać — przerwał mu Wokulski.
— Pójść pójdę — odparł z gniewem służący — ale u...
Nareszcie otworzyły się drzwi i stanął w progu lokaj Konstanty. Na widok Wokulskiego przymrużył oczy...
Dopiero gdy usłyszał zamykanie drzwi, zasuwanie zatrzasku i zakładanie łańcucha, nagle wrzasnął:
— Konstanty!…
Po chwili...
Jest osobą poboczną, pomagającą swemu panu w codziennych czynnościach, obsługującą go przy posiłkach, anonsującą gości, doręczającą listy. Dzięki jego niestrudzonej pracy wiele poczynań może dojść do skutku. Najcenniejszą cechą sługi jest wierność temu, komu służy. Pod tym hasłem wyróżniliśmy szereg wypowiedzi dotyczących tej ważnej kategorii postaci.