Dzisiaj aż 13,496 dzieciaków dzięki wsparciu osób takich jak Ty znajdzie darmowe książki na Wolnych Lekturach.
Dołącz do Przyjaciół Wolnych Lektur i zapewnij darmowy dostęp do książek milionom uczennic i uczniów dzisiaj i każdego dnia!
Epika
Eleonora Kalkowska
Głód życia
Wylać wszystek swój ból, wylać wszystkie cierpienia, wylać swą rozpacz w jedno wielkie dzieło, przelać...
Eleonora Kalkowska
Głód życia
Była to śmierć.
Cała rzeźba przedstawiała kulę ziemską, targaną przez kobietę — heterę — w zmysłowym uścisku...
Eleonora Kalkowska
Głód życia
Nagle zimny pot oblał go całego: ujrzał przed oczyma szubienicę i kata.
Krew wielką falą...
Eleonora Kalkowska
Głód życia
— Dobrze, dobrze! Zupełnie na serio wam mówię: macie akurat jeszcze czas obstalować sobie czarne ubranie...
Eleonora Kalkowska
Głód życia
Teraz była sama, sama ze śmiercią.
Widziała z dziwną jasnością, że dzisiaj umrze.
W ostatnich...
Eleonora Kalkowska
Głód życia
Nagle drgnęła i z przestraszonym wzrokiem jej oczy wpiły się w czarną przestrzeń pokoju.
Usłyszała...
Eleonora Kalkowska
Głód życia
Rozdziera ubranie na dziecku i znów przykłada ucho.
Cisza zupełna.
Ze strasznym krzykiem upada na...
Eleonora Kalkowska
Głód życia
Leży nieruchomo z zamkniętymi oczyma. Ręce sztywnie wyciągnięte.
Śmierć, śmierć — szepczą kłosy nad jego głową...
Eleonora Kalkowska
Głód życia
Nagle wstaje.
Ogląda się dziwnie osłupiałym wzrokiem wkoło i wyjmuje z całym spokojem gruby sznur...
Motyw: Śmierć
Śmierć stanowi najistotniejszy problem egzystencjalny, określa kondycję ludzką. Jest wyzwaniem dla dumy z osiągnięć człowieka w opanowywaniu i poznawaniu świata oraz siebie samego dzięki rozumowi, nauce i coraz doskonalszej technice. Śmierć niweczy wszystkie usiłowania i wszystkie nadzieje. Zagraża w każdej chwili i właściwie przez cały czas podgryza życie człowieka jak robak drążący pień drzewa, by na końcu je powalić. „Bo na tym świecie Śmierć wszystko zmiecie, / Robak się lęgnie i w bujnym kwiecie” — pisał Antoni Malczewski (Maria). Upływ czasu, przemijanie przypomina o tym, że w końcu przeminie wszystko. Nic na świecie nie daje — wobec świadomości nieuchronnej śmierci – trwałego oparcia; stąd rodzi się myślenie o marności wszystkiego. Postawa taka: patrzenia na świat w perspektywie zagrożenia zniszczeniem i śmiercią rodzi melancholię, która do surowego vanitas dodaje tęsknotę za tym, co było (stąd pewna predylekcja do ruin). Zajęciem melancholika jest wspominanie i nieukojona żałoba; (zob. też: trup, grób, gotycyzm, pogrzeb, nieśmiertelność).