Alfred de Musset
Spowiedź dziecięcia wieku
Mimo wszystkich mąk, jakie niosą ze sobą namiętności, nie można porównywać utrapień życia z grozą...
Mimo wszystkich mąk, jakie niosą ze sobą namiętności, nie można porównywać utrapień życia z grozą...
Powiedz, dlaczego wątpisz o mnie? Od pół roku myślą, ciałem, duszą należałam tylko do ciebie...
Był zimny, listopadowy poranek, spojrzałem na niebo, jakbym tam szukał ratunku. Dziwna rzecz, że w...
„po śmierci” nic już nas nie obchodzi! — Niewymowne to dobrodziejstwo, acz jeszcze za świeże, by...
Nie zapominajmyż, iż dopiero chrześcijaństwo uczyniło z łoża śmierci łoże tortury i że sceny, jakie...
U łoża konającego świta nam stale myśl, którą, z fałszywego uczucia przyzwoitości, natychmiast w sobie...
Dusze śmiertelne! — Najużyteczniejszym snadź nabytkiem ze względu na poznanie jest to, iż wyrzeczono się wreszcie...
Linoskok rozpoczął właśnie swe dzieło; wyszedł on spoza małych drzwiczek i posuwał się po linie...
Zaratustra wszakże stał na miejscu i tuż koło niego spadło ciało, okaleczone śmiertelnie, połamane, ale...
Zaprawdę, nie w zaświaty i wyzwalające krwi krople: w ciało wierzą i oni najbardziej, zaś...
Śmierć stanowi najistotniejszy problem egzystencjalny, określa kondycję ludzką. Jest wyzwaniem dla dumy z osiągnięć człowieka w opanowywaniu i poznawaniu świata oraz siebie samego dzięki rozumowi, nauce i coraz doskonalszej technice. Śmierć niweczy wszystkie usiłowania i wszystkie nadzieje. Zagraża w każdej chwili i właściwie przez cały czas podgryza życie człowieka jak robak drążący pień drzewa, by na końcu je powalić. „Bo na tym świecie Śmierć wszystko zmiecie, / Robak się lęgnie i w bujnym kwiecie” — pisał Antoni Malczewski (Maria). Upływ czasu, przemijanie przypomina o tym, że w końcu przeminie wszystko. Nic na świecie nie daje — wobec świadomości nieuchronnej śmierci – trwałego oparcia; stąd rodzi się myślenie o marności wszystkiego. Postawa taka: patrzenia na świat w perspektywie zagrożenia zniszczeniem i śmiercią rodzi melancholię, która do surowego vanitas dodaje tęsknotę za tym, co było (stąd pewna predylekcja do ruin). Zajęciem melancholika jest wspominanie i nieukojona żałoba; (zob. też: trup, grób, gotycyzm, pogrzeb, nieśmiertelność).