Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy)
Pożegnanie jesieni
Na dnie jakiejś burej, złowrogiej ciemności, która z cudownego, jesiennego poranku czyniła obrzydliwe rendez-vous najpodlejszych...
Na dnie jakiejś burej, złowrogiej ciemności, która z cudownego, jesiennego poranku czyniła obrzydliwe rendez-vous najpodlejszych...
Atanazego ogarnął nagle przeraźliwy strach — ten rzadki, rozwolnieniowy, paskudny. Miał wrażenie, że krzyczy, choć cisza...
Tu problem utraty czci postawiony był bardziej w czystej formie. „A co mnie obchodzą te...
A wreszcie nic sobie z matki nie robił. Zacisnęła zęby i milczała przeżywając nieskończone godziny...
Często łączy się z przemocą lub jej groźbą; odgrywa duże znaczenie przy podejmowaniu przez bohaterów pewnych działań lub powstrzymywaniu się od nich. Strach mogą też budzić potwór czyli upostaciowione wynaturzenie, naruszenie norm. Lękiem reagujemy też na odmianę potwora, jaką jest sobowtór.