
Tadeusz Borowski
U nas w Auschwitzu...
— Właśnie, niebieskie, drzewa aż pachną, las, że w ręce brać! Naokoło esesmani, automaty w łapach...
— Właśnie, niebieskie, drzewa aż pachną, las, że w ręce brać! Naokoło esesmani, automaty w łapach...
Bo tak też było istotnie. To, co Justyna przeżyła w ciągu ostatniego tygodnia, to samo...
Tak łatwo było powiedzieć: „uciekajcie przed wysiedleniem!” A przecież jak się wydostać zza kolczastego drutu...
Nim oddział dotarł do chaty, chłopcy już byli w lesie. Otoczyła ich ciemność i niezmącona...
Las był otoczony żandarmerią. Od czasu do czasu rozlegały się strzały. Żaden jednak żandarm nie...
Na tym stanęło. Justyna wróciła do Krakowa. Smutek jej nie opuszczał. Nie mogła ani na...
Często łączy się z przemocą lub jej groźbą; odgrywa duże znaczenie przy podejmowaniu przez bohaterów pewnych działań lub powstrzymywaniu się od nich. Strach mogą też budzić potwór czyli upostaciowione wynaturzenie, naruszenie norm. Lękiem reagujemy też na odmianę potwora, jaką jest sobowtór.