
Potrzebujemy Twojej pomocy!
Na stałe wspiera nas 449 czytelników i czytelniczek.
Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Ale gdzie, przecie ubrali go tamci przy nas wszystkich. Panie Boże, jeszcze nie widziałem nigdy...
Nie mogłem wcześniej — dwudziestu robotników pracowało koło pańskiego ubrania.
Przysłałeś mi pan...
Jakież ja robię nadzwyczajne wydatki?
Jakie? Czy może być coś bardziej oburzającego niż te...
Dobrze już, dobrze. Po co tyle słów! Gdzież to was niesie w takiej paradzie...
Masz tekturę?
Weź jaką okładkę. Ja zawsze okładkami zeluję...
Pani się nie perfumuje?
Nie. Mój mąż tego nie...
Znamy dokładnie suknie Izabeli Łęckiej, wiemy, co nosił Werter — jego stroje wykreowały modę, którą swego czasu naśladowali masowo nadwrażliwi romantyczni młodzieńcy skupieni na doznawaniu weltschmerzu. Pisarze ubierali bohaterów z dużą dokładnością i sądzimy, że nie jest to bez znaczenia. Reymont, który miał pewne doświadczenie krawieckie ubierał bohaterki zgodnie z obowiązującą modą lub ludowym obyczajem. Stroje Daisy z Wampira też są nieprzypadkowe. Pod hasłem strój (połączonym pewnym pokrewieństwem z przebraniem) zbieramy co celniejsze fragmenty literackie poświęcone ubiorom.