
Eliza Orzeszkowa
Nad Niemnem, tom drugi
— Witold! — od drzwi salonu zawołał. — Czemuś to nie był łaskaw porozmawiać trochę z wujem i...
— Witold! — od drzwi salonu zawołał. — Czemuś to nie był łaskaw porozmawiać trochę z wujem i...
Znajdowali się wśród piaszczystego rozłogu, którego część nie bez trudności już przebyli. Podobne to było...
— Te wiatry okrutne, które mnie drogę życia zabiegły, przeszumiały, przeleciały i daleko już znajdują się...
— Tak my w zaciszku naszym siedząc, wędrownika z dalekich stron po drogach wypatrywali, aż zima...
„Trzeba się tylko o wszystkie warunki detalicznie rozpytać i żeby mi pozwalali, choć raz na...
Wieści chodzą, że gospodarstwem prawie się nie zajmuje i interesy swe wcale nieosobliwie prowadzi, a...
Dziś jeszcze o tym wszystkim wspominając, stanęła śród ścieżki i w dłoniach ukryła twarz, do...
Niektórzy prosili się, aby ze wszystkim już ostać przy nich dla wspólności i pomocy, ale...
Kiedy drzwi otworzyły się ze stukiem i śliczna kobieta w różowej sukni z nadaremnie tłumionym...
Tam, gdzie dziedziniec folwarczny szeroko otwierał się na Niemen, pomiędzy jednym z czworaków a stajnią...
Bycie synem oznacza wypełnianie pewnej roli społecznej, z którą wiążą się określone obowiązki — przede wszystkim wobec rodziców sprawujących opiekę nad dzieckiem. Do obowiązków tych zaliczają się na pewno posłuszeństwo i lojalność, która w niektórych okolicznościach przybiera specyficzną formę, jak to się dzieje np. w Hamlecie Shakespeare’a. Próba dochowania wierności ideałom ojca (lub wypełnienia jego testamentu) może natrafiać na trudności, np. pozostając w sprzeczności z osobistym doświadczeniem; tak dzieje się w przypadku Cezarego Baryki z Przedwiośnia Żeromskiego (zob. też: syn marnotrawny).