Charlotte Brontë
Dziwne losy Jane Eyre
— Dziękuję panu, panie Rochester, za wielką dobroć. Dziwnie jestem rada, że wracam znowu do pana...
— Dziękuję panu, panie Rochester, za wielką dobroć. Dziwnie jestem rada, że wracam znowu do pana...
Nie zdziwiło mnie to bynajmniej, gdy zbiegłszy na dół do hallu, ujrzałam, że po nocnej...
— Panie Rochester, jeżeli kiedykolwiek w życiu spełniłam dobry uczynek, miałam myśl dobrą, zmówiłam modlitwę szczerą...
Gdy mu pierworodnego podano, mógł rozpoznać, że chłopczyk odziedziczył jego własne oczy, takie, jakimi niegdyś...
W pierwszych chwilach, w pierwszych dniach wszystko sprawiało mi przyjemność. Patrzyłem głodnymi oczyma na zieleń...
— Szczęście nie wystarcza, trzeba wiedzieć, że jest ono moje. Potrzebna mi władza nad nim, pewność...
Świat wesołości, świat kwiatów i śpiewu śnił mi się w krótkich, rozpaczliwych błyskawicach gryzącego żalu...
Szkoda, że dzisiaj trzeba tak żyć. Szkoda — mówił w chwilach zwierzeń — że ja nie mogę...
Pod jednym tylko względem stoi owa najmłodsza kobieta wyżej od kobiet dawniejszych. Jest szczera i...
Gdy Becky schodziła ze schodów, nie była już tą samą Becky, która z trudem gramoliła...
Tak różnie bywa określany ów stan, którego wszyscy pragną, że warto zebrać wypowiedzi na temat szczęścia i przyjrzeć się im z uwagą (zob. też: kondycja ludzka, los).