
Zofia Żurakowska
Skarby
Było mu niewypowiedzianie dobrze. Patrzał na syczące, złote płomienie drgające w głębi kominka, czuł dobroczynne...
Było mu niewypowiedzianie dobrze. Patrzał na syczące, złote płomienie drgające w głębi kominka, czuł dobroczynne...
Ja w ogóle nie rozumiem, jak panią można czegoś pozbawiać. Przecież to największym szczęściem jest...
Że głupcom źle się dzieje, uważa Casanova za najzupełniej w porządku. Mądrym nie dopomaga wprawdzie...
Tak różnie bywa określany ów stan, którego wszyscy pragną, że warto zebrać wypowiedzi na temat szczęścia i przyjrzeć się im z uwagą (zob. też: kondycja ludzka, los).