
Zygmunt Kaczkowski
Murdelio
Otóż, przyszedłszy do bramy, najpierw psy mnie macoszyne opadły; jeden szarpnął za hajdawery i wydarł...
Otóż, przyszedłszy do bramy, najpierw psy mnie macoszyne opadły; jeden szarpnął za hajdawery i wydarł...
Więc ja chciałem moją żonę zostawić z dziećmi w Nowym Mieście, widząc ją bardzo słabą...
Ewidentnie było to samobójstwo. Urzędnicy najwidoczniej zostali poinstruowani, by załatwić całą sprawę szybko i bez...
Szlachta i pospólstwo, służące różnym panom i pankom, słusznie mogło się nazywać stanem od innych...
Byłeś ojcem naszym i matką naszą — pożywając chleb z ręki twojej, żyjemy dotąd...
Ach! Skróciły się ostatnie chwile. — Chodź — wrócim do pałacu. — Rzymian wpuścim na dziedzińce — tam żarzy...
Pilades! Pchnij tego, który cię trzyma, i idź dalej.
Głowa twoja skazana!
Bracia...
Wierność jest jedną z cnót pozwalających wypełnić obowiązek (tak wobec rodziny, jak ojczyzny). Jest też jedną z cech, których oczekuje się z jednej strony od żołnierzy, zaś z drugiej od sług.