Władysław Stanisław Reymont
Pewnego dnia...
Pan Pliszka był szlachcicem, takim ze Szlacheckiej Woli, na trzech zagonach i jednym krowim ogonie...
Pan Pliszka był szlachcicem, takim ze Szlacheckiej Woli, na trzech zagonach i jednym krowim ogonie...
— Miły Jezu! Panienko Przenajświętsza! Trzydzieści roków było tak samo! tak samo! — przypominała sobie gorzkością nieopowiedzianą...
— Więc panna Mela cię przejęła? Dziwi mnie to trochę…
— Dlaczego? Cóż mi masz do zarzucenia...
Drżał ze wzruszenia, duszę mu obsiadły mary przypomnień wypełzłe gdzieś z ciemni mózgu, z najbujniejszych...
W duszy Cota, którą miasto, koleżeństwo i złe książki już skaziły, odzywały się czasem głosy...
Okna te obudziły uśpioną duszę. Jak zawsze w wielkich wypadkach życia, pamięć matki podniosła mu...
Wszelako rosyjskie słowa, które właśnie usłyszał, zabłądziły do nieznanej komórki Brandeisa, do komórki, którą jakby...
Na nieszczęście przypomniał mi się obiad w Toune i spotkanie z dwiema uroczymi dziewczynami, o...
Zmierzch dopiero zatarł litery na białej karcie, zmierzch krótki jak mgnienie oka. Starzec oparł głowę...
Testament przeznaczał ją na żonę człowieka, którego nie widziała od lat dziesięciu, a że dobiegała...
Wspomnienia są funkcją pamięci, osobistym zmaganiem z władzą czasu nad człowiekiem, z przemijaniem. Dzięki wspomnieniom budujemy własną tożsamość, a także tworzymy prywatną wizję historii, którą możemy następnie przekazać jako swoiste dziedzictwo. Z drugiej strony wspomnienia są pożywką całkowicie w nich zanurzonej melancholii. Wspólne wspomnienia są też ważnym tworzywem więzów nazywanych miłością (np. Gustaw z Dziadów jest całkowicie pochłonięty wspominaniem chwil spędzonych z ukochaną).