
Michel de Montaigne
Próby. Księga pierwsza
Platon połajał chłopca, który grał w orzechy. Chłopiec odciął się: „Zaiste, łajesz mnie o byle...
Platon połajał chłopca, który grał w orzechy. Chłopiec odciął się: „Zaiste, łajesz mnie o byle...
Cóż za praca, układać i stopniować przyjemności, i uprzedzać wypadki które by je mogły zakłócić...
Strzeż się też od ulegania tym owczym pędom, które całe gromady ofiar rzucają w objęcia...
Nieraz, zaszyty gdzieś w salonie na uboczu, przyglądałem się świetnej zabawie, patrząc jak pląsają kobiety...
Nauka rozpusty podobna jest do zawrotu głowy; znajduje się w niej zrazu jakąś grozę pomieszaną...
Za pierwszym razem, kiedy ujrzałem z bliska owe sławne zabawy noszące miano maskarad, słyszałem opowiastki...
Za pierwszym razem kiedy ujrzałem lud… było to pewnego ohydnego ranka, w Popielec, wpodle la...
Desgenais pytał, co mi jest. „A ty — odpowiadałem — co tobie jest? Czy przypomniałeś sobie jakiego...
Rzecz dziwna! Ambicją moją było uchodzić za to, czym w gruncie nie byłem ani trochę...
Nie powiem wszelako, aby to szalone życie nie miało swoich dobrych chwil. Kompani Desgenais'go...
Hasłem tym sygnujemy fragmenty będące opisami zabaw, jakim oddają się bohaterowie literaccy, a także wypowiedzi na temat tego, czemu służy zabawa jako taka i jakie jest jej znaczenie w ludzkim życiu.