Bogdan Wojdowski
Chleb rzucony umarłym
Jakiś czas chodził Natan Lerch na Leszno i grał po południu na swych słynnych skrzypcach...
Jakiś czas chodził Natan Lerch na Leszno i grał po południu na swych słynnych skrzypcach...
Dzieci teraz, panie, bawią się w ucieczkę. Klamotów na deszczkę nakładą byle jak, nocnik przywiązują...
Hasłem tym sygnujemy fragmenty będące opisami zabaw, jakim oddają się bohaterowie literaccy, a także wypowiedzi na temat tego, czemu służy zabawa jako taka i jakie jest jej znaczenie w ludzkim życiu.