
Jean-Jacques Rousseau
Wyznania, tom pierwszy
Urodzenie moje kosztowało matkę życie i stało się pierwszym z mych nieszczęść.
Nie wiem, jak...
Urodzenie moje kosztowało matkę życie i stało się pierwszym z mych nieszczęść.
Nie wiem, jak...
Mimo całej sztuki Grossiego, który z pewnością był bardzo biegłym lekarzem, mimo najpieczołowitszych starań, jakimiśmy...
O, jestem tylko twoim wesołkiem. Cóż zresztą człowiek ma czynić, jeżeli nie weselić się...
Jest to zarówno stan osoby przeżywającej stratę, jak również okres, w czasie którego porządek życia wspólnoty (np. rodziny), naruszony przez śmierć jednego z jej członków, powinien powrócić do równowagi. Szczególny przypadek żałoby — nie mającej jednego obiektu (jakim jest osoba zmarła), ani nie znającej kresu — stanowi melancholia. Jest to żałoba wynikająca z rozpoznania całościowego obrazu świata oraz kondycji ludzkiej jako naznaczonej przez śmierć.