
Potrzebujemy Twojej pomocy!
Na stałe wspiera nas 450 czytelników i czytelniczek.
Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Księżyc użyczył swej bladej pochodni żałobnemu czuwaniu. Wyszedł w połowie nocy jak biała westalka, która...
Wkrótce popłynęły inne, jeszcze gorętsze łzy. Okazało się, że Sulisław nie żyje. Zginął, i to...
Dotąd jeszcze wspomnienie owej chwili służy mi za najmilszą uciechę, kiedy zmuszony jestem przebywać nasze...
Ułożyły ją karzełki na katafalku i siadły dokoła, przez trzy dni opłakując swoją Śnieżkę. Wreszcie...
Jest to zarówno stan osoby przeżywającej stratę, jak również okres, w czasie którego porządek życia wspólnoty (np. rodziny), naruszony przez śmierć jednego z jej członków, powinien powrócić do równowagi. Szczególny przypadek żałoby — nie mającej jednego obiektu (jakim jest osoba zmarła), ani nie znającej kresu — stanowi melancholia. Jest to żałoba wynikająca z rozpoznania całościowego obrazu świata oraz kondycji ludzkiej jako naznaczonej przez śmierć.