Helena Mniszkówna
Trędowata t. 2
W parę godzin potem Waldemar i Stefcia w białym salonie, wśród kwiatów, zamienili z sobą...
W parę godzin potem Waldemar i Stefcia w białym salonie, wśród kwiatów, zamienili z sobą...
Starających się miała mnóstwo, ale jeszcze nie mogła się zdecydować. Po wielkich nadziejach na ordynata...
— Na ostatek opowiem jeszcze jedną historię, krótką, bo mi pilno tańcować, a i dzieuchy krzywe...
— I nikogo panu nie będzie żal? nikogo? — dodała ciszej i zaczęła bić powiekami i przysłaniać...
Anka machinalnie okręcała na palcu zaręczynowy pierścionek.
Oboje mieli na ustach jakieś słowo, ale obojgu...
— Kupiłem wczoraj meble — szeptał cicho do ucha Borowieckiemu. — Uważasz pan, do saloniku kupiłem żółte jedwabne...
— Ty, Karol, nie możesz zginąć w żadnym razie; ty ze swoją uznaną specjalnością, ze swoim...
— Zapomniałem ci powiedzieć, że widziałem pannę Ankę w Warszawie.
— Nie wiedziałem nawet, że miała tam...
Gdy siedzieliśmy obok siebie, oczy jej przybrały nagle wyraz, jakiego jeszcze nie widziałem. Moje usta...
Moment oficjalnego podjęcia decyzji o ślubie bywa osobnym rytuałem.