Adam Mickiewicz
Pan Tadeusz, czyli ostatni zajazd na Litwie
Tymczasem zły duch nową pokusą go wabi,
Podsłuchiwać, co Zosia mówiła do Hrabi.
Dziewczyna, uprzejmością...
Chciała szczęścia dla Waldemara, poświęcając własne serce. Ale o Stefci nie mogła myśleć spokojnie. Jakiś...
Ech, nie kłopoczmy sobie głowy nieszczęściami, które mogą skądsiś spać na głowę, a myślmy wyłącznie...
Bywa kołem zamachowym szeregu zdarzeń, napędzając ludzi do działania. Za pomocą tego hasła zwracamy uwagę na te momenty w tekście, w których zazdrość jest raczej siłą kierującą postępowaniem niż tylko uczuciem.