Henryk Sienkiewicz
Ogniem i mieczem, tom drugi
„Bracia moi, zali was zobaczę jeszcze w życiu?” — pomyślał pan Longinus.
I tęsknota przygniotła go...
„Bracia moi, zali was zobaczę jeszcze w życiu?” — pomyślał pan Longinus.
I tęsknota przygniotła go...
Tak myślał samozwańczy hetman zaporoski, taki gmach na przyszłość budował. Ale na rusztowaniach pod on...
Panu Kmicicowi wydało się, że Oleńka i ojczyzna to to samo i że obie zgubił...
Po złej, bezsennej nocy był Kmicic znużony na ciele i duszy.
Ani ów ranek jesienny...
— Salve Regina! — zawrzasła szlachta — monstra Te esse matrem! — a chłopi wołali: — Panienko Najświętsza! Panno Złota...
Pan Andrzej sam nie wiedział, jakim sposobem znalazł się wreszcie znowu w głównej nawie kościelnej...
Tylko żądza bogatego łupu podtrzymywała ochotę, ale natomiast owa trwoga duszna, z którą polskie sprzymierzone...
„Będziem się bronić jeszcze tydzień, dwa, trzy — myśleli sobie niektórzy ze szlachty i zakonników — ale...
Spostrzegłszy to, ów stary wojownik po prostu zląkł się i tego obrońcy, i własnego zadania...
Wszelkie podejrzenie co do udziału Zbrożka zgasło w duszy Millera. Lecz sam wypadek zmieszał go...
Zwątpienie jest tu rozumiane jako kryzys światopoglądowy. Problematyka tego rodzaju pojawia się np. w Trenach Kochanowskiego („fraszka cnota”), jak też w tekstach pozytywistycznych i modernistycznych. Szczególnym przypadkiem jest tu kryzys wiary, który może dotyczyć jednostek lub zbiorowości (jak w III cz. Dziadów Mickiewicza; pieśni więźniów czy wielka improwizacja są tu znakiem zwątpienia i kryzysu religijnego, który pojawia się u ofiar prześladowania pod wpływem rozpaczy i doświadczenia zła).