Antonina Domańska
Historia żółtej ciżemki
— Ach… jeszcze tyle roboty! Kiedy będzie koniec?
— Tego nikt nie przewidzi. Ojciec ma takie dni...
— Ach… jeszcze tyle roboty! Kiedy będzie koniec?
— Tego nikt nie przewidzi. Ojciec ma takie dni...
Gdybym, o drogi uczniu mój, nie wierzył głęboko w to wszystko, co nam do wierzenia...
Zdawało się, że nieśmiałość charakteru i wątłość organizmu zabezpieczają czystość jego obyczajów. Ale nie miał...
Wiedział, że to właśnie w świątyni ukuto młoty, które zburzyły świątynię. Mawiał często: „Taka jest...
Jednakże głos Poudrailles'a, głos: „jestem niewinny”, brzmiał mi w uszach. Pozostały we mnie wątpliwości...
Prawdę rzekłszy, nie skłaniała się ku żadnemu z nich; interesowała się nimi jedynie dlatego, że...
— Pan mi wybaczy — trwożliwym szeptem począł mówić Oficerow, co chwila mrugając oczami, jakby widział przed...
— Tak! spokojnie umrę. Robię swoje, i zrobię. Mniejsza o to, że dla świata jestem wariatem...
Nie chciał pozwolić rozwinąć się temu gryzącemu zwątpieniu, które drzemało w tajnym zakątku jego duszy...
— Widzicie — gdybym wiedziała, że, żyjąc, byłabym tak wielka, jak kiedyś marzyłam, kiedyś w akademii, ale...
Zwątpienie jest tu rozumiane jako kryzys światopoglądowy. Problematyka tego rodzaju pojawia się np. w Trenach Kochanowskiego („fraszka cnota”), jak też w tekstach pozytywistycznych i modernistycznych. Szczególnym przypadkiem jest tu kryzys wiary, który może dotyczyć jednostek lub zbiorowości (jak w III cz. Dziadów Mickiewicza; pieśni więźniów czy wielka improwizacja są tu znakiem zwątpienia i kryzysu religijnego, który pojawia się u ofiar prześladowania pod wpływem rozpaczy i doświadczenia zła).