Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 433 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Coto wyszedł jeszcze przed chatę. Oswoił się z nocą na tyle, że powędrował aż na...
Maria Rodziewiczówna, Lato leśnych ludzi
Wrzaski wzmogły się jeszcze i zmieniły się w nieludzki ryk; drągi, widły, a nawet i...
Henryk Sienkiewicz, Quo vadis
Zrozumienie przerażeń, które padły na me zmysły, uważam za niemożliwość, a jednak ciekawość zajrzenia do...
Edgar Allan Poe, Rękopis znaleziony w butli