Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 440 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
— Polecamy wam zatem tę mogiłę! — zwrócił się do nich. — W Bogu wiara, że dane wam...
Maria Rodziewiczówna, Lato leśnych ludzi
Umarł w Krakowie nie pamiętam już kto, ktoś znany. W jakiś czas po tej śmierci...
Tadeusz Boy-Żeleński, Zmysły... zmysły...
Strasznie się jej dłużyło, droga jakby nie miała końca, a ciężar tak przygniatał, iż coraz...
Władysław Stanisław Reymont, Chłopi, Chłopi, Część druga - Zima