Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 465 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Poranek wiosenny świtał nad czarną lasów ławą, otaczającą widnokrąg dokoła. W powietrzu czuć było woń...
Józef Ignacy Kraszewski, Stara baśń, Stara baśń, tom pierwszy
Jest pan zapewne otoczony liczną rodziną i przyjaciółmi i nie ma pan wcale pojęcia, co...
Jean Webster, Tajemniczy opiekun
— Śmierć ma jednak swoje dobre strony — zauważył Kurowski.
— Chyba tylko bezmyślność, z jaką zamiata mechanicznie...
Władysław Stanisław Reymont, Ziemia obiecana, Ziemia obiecana, tom pierwszy