Stefan Żeromski
Ludzie bezdomni, tom drugi
Skoro tylko spostrzegano, że „młody” filozofuje, delikatnie usuwano go nawet od czynności, na które już...
Skoro tylko spostrzegano, że „młody” filozofuje, delikatnie usuwano go nawet od czynności, na które już...
Słuchano go z uwagą, odpierano jego zdania albo się na nie godzono, ale on czuł...
Przede wszystkim jednak wszystkich czterech złościła jego młodość. Gdyby o tym, co projektował Judym, którykolwiek...
— Mnie się wydaje, że może pan doktor Judym ma rację — rzekł jeden z członków komisji...
— Nie lubię tych pańskich lekcji! Jestem człowiek stary…
— A ja jestem człowiek młody, który starcem...
„Kocham — pisał M. Les — młodych, bo oni śmiało biorą się do pracy. Ludzie to są...
Jak dziś pamiętam tę noc ostatnią, gdy przyszedł telegram od pani W. W ciągu czterech...
Byłam wówczas dobra jak cukier lodowaty… „W tym rzecz!” — jak mówił zacny pan Multanowicz. Kochałam...
Cofnęłam się myślą do miejsc, gdziem dawniej była, i samą siebie przypomniałam sprzed lat kilku...
Ileż mocy widoki te wlewać powinny w serca nasze, w serca istot młodych, które nie...
Motywem tym oznaczamy wypowiedzi charakteryzujące młodość jako etap ludzkiego życia, często związany z niedojrzałością, brakiem doświadczenia, ale też ogromem możliwości, rozmaitych potencji. Bywa najczęściej przeciwstawiana starości. Młodością nazywany jest okres między dzieciństwem a dorosłością, kończący się wraz z podjęciem określonych ról społecznych (żony, matki, przywódcy itd.).