ZBIÓRKA KRYZYSOWA
Potrzebujemy 125 tys. zł do końca 2024 roku, żeby móc dalej funkcjonować. Dlaczego?
Epika Dwudziestolecie międzywojenne
Ksawery Pruszyński
Droga wiodła przez Narwik
— A… a jak tam porucznik? Bardzo w portki robicie?
— Panie kapitanie…
— Coś pan taki rozmazany...
Ksawery Pruszyński
Droga wiodła przez Narwik
Porucznik uśmiecha się blado, wdzięcznie. „Nie: oni tu wszyscy już orzą nerwami i trzeba by...
Ksawery Pruszyński
Droga wiodła przez Narwik
— Jak tam?
— To samo, panie kapitanie. Czekają, trzymają się.
Kapitan patrzy uważnie, nie mówi nic...
Ksawery Pruszyński
Droga wiodła przez Narwik
— Nie rozumiecie, po cośmy się tam bili?
Michałek patrzy w oczy podchorążego szczerze, prosto.
I...
Ksawery Pruszyński
Droga wiodła przez Narwik
— Dlaczego, panie poruczniku? Myślałem raczej, że to pan porucznik nie był ze mnie zadowolony…
— Ja...
Ksawery Pruszyński
Droga wiodła przez Narwik
Erkaem wysunął najpierwej, na prawy skraj swej pozycji, w owo stanowisko pomiędzy kamieniami. Po to...
Ksawery Pruszyński
Droga wiodła przez Narwik
Potem wrócił do reszty drużyny. Zapadająca noc, oddalenie od reszty plutonu, poczucie, że tam dalej...
Ksawery Pruszyński
Droga wiodła przez Narwik
Leje ją z manierki młody strzelec, jak wszyscy prawie w tym plutonie, cenzusowiec z Polski...
Ksawery Pruszyński
Droga wiodła przez Narwik
Od drogi, dopinając się — spał przecież — szedł śpiesznie porucznik. Widać dopiero teraz dowiedział się o...
Motyw: Przywódca
Zawsze wiedziano i pisano o tym, że ktoś, kto przewodzi wspólnocie musi mieć specyficzne cechy charakteru np. siłę charakteru i przekonywania (choćby podczas przemówień publicznych) charyzmę, rozwagę i umiejętność przewidywania, dar panowania nad własnymi emocjami połączony ze zdolnością kierowania uczuciami innych. W polskiej kulturze szczególne miejsce zajęła idea wodza jako przywódcy tyleż politycznego i duchowego, co wojskowego; symbolem stał się tu Napoleon (ideę napoleońską wyznawał z zapałem nie tylko Rzecki w Lalce, ale miał on wielkiego poprzednika w osobie Mickiewicza). Przyczynę klęski powstania listopadowego upatrywano przede wszystkim w tym, że Polakom zabrakło przywódcy, który dzięki swojemu zdecydowaniu i wizji potrafiłby przezwyciężyć wewnętrzne antagonizmy wśród powstańców i poprowadzić ich ku zwycięstwu. Widmo takiej idei wodza powraca potem w Weselu Wyspiańskiego.