Maria Ratuld-Rakowska
Podróż Polki do Persji
Nagle rozlegają się krzyki, trzask i łomot piekielny. Zanim zdążyliśmy zrozumieć co nam grozi, leżymy...
Nagle rozlegają się krzyki, trzask i łomot piekielny. Zanim zdążyliśmy zrozumieć co nam grozi, leżymy...
Poza pasterzami bowiem, którzy w tych górach osiedli, wałęsa się w nich mnóstwo koczowników. Czyżby...
Lecz jaka opłakana droga! W dół się teraz spuszcza po ścieżkach prawie prostopadłych, po których...
— Czy to wieś Kowno?
— Miasto nasze, gubernialne.
— Och, jakież nędzne i brudne! Wyobrażam sobie zgrozę...
Znał krótszą drogę o połowę, ale rzadko kto jej używał, bo szła pustkowiem i przerzynały...
Całe to pierwsze lato swego bytowania na powietrzu spędziła pod drwalnią wśród trzasek lub przed...
W styczniu 1919 roku, gdy rabowano dwory w Mokrzyszowie i Grębowie, zanosiło się też na...
Podniósł się więc, trzymając w pogotowiu swój doskonały aparat migawkowy. Zaledwie się jednak wyprostował, gdy...
— Nie mogę taić przed wami, drodzy towarzysze, tego, co nas może tutaj spotkać — rzekł poważnie...
Piękna pogoda skończyła się. Od południowego wschodu nadchodziły groźne chmury, zajmując coraz większą część widnokręgu...
Fascynujące jest, w jak wielu różnych zjawiskach upatrywano potencjalne niebezpieczeństwo i jakie dawano recepty, by go uniknąć. Niektórzy jednak z premedytacją szukają niebezpieczeństwa, by wypróbować swą odwagę, hart ducha i tężyznę cielesną.