
Maksim Gorki
Więzienie
A pan sam nie pisuje wierszy?
— Ja? — zapytał zdziwiony Oficerow. — Nie… co znowu? Ja — nie...
A pan sam nie pisuje wierszy?
— Ja? — zapytał zdziwiony Oficerow. — Nie… co znowu? Ja — nie...
Zarazem spełniam postulat Grossa, że dzieło poetyckie ma dawać nie tylko rezultaty myślowe, ale także...
Ale od poezji żądają, by była inną, świetlaną, prostą, bosko-naiwną, by nie znała pałubicznych tajemnic...
To wszystko pochodzi stąd, że ludzie nie zdają sobie sprawy, iż poezja jest nie czymś...
Pisał i pisał, skrobał i skrobał, pocił się i pocił, sapał i sapał, aż wreszcie...
Zresztą sam wuj Tarabuk czuł, że pisze błędnie. A chociaż nie mógł swych własnych błędów...
Wbiegłem do pałacu i zastałem wuja Tarabuka przy stole. Siedział i kończył właśnie wiersz pod...
— Drogi Sindbadzie! — zawołał, gdym skończył opowiadanie — Mam ci za złe, że nie potrafiłeś ująć Miraża...
Stanąłem jak wryty, nie wiedząc, co mam czynić — czy trwać na miejscu, czy zmykać co...
Została odróżniona jako wyjątkowa odmiana sztuki ze względu na swą romantyczną sławę: miała ona dzięki natchnieniu umożliwiać intuicyjne poznanie, dawać dostęp do istotnej prawdy, do świata idei. Taka poezja jest bytem odrębnym od samego poety — jak strumień piękna przepływający przez niego, ale z nim nie tożsamy, ani od niego nie pochodzący (jak pisał Z. Krasiński w Nie-Boskiej komedii). Jednakże i w klasycznym ujęciu poezja, jako sztuka pięknego, trafnego i melodyjnego wysłowienia posiadała wielką wartość i moc. Zaś Kochanowski wyrażał nadzieję, że jego poezja (określana przez niego zwykle metaforycznie mianem „lutni”) mogłaby otworzyć przed nim bramy Hadesu, tak jak niegdyś uczyniła to czarodziejska muzyka Orfeusza.