Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 450 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
— Tak jest, drogi. Jak tylko ściemniło się, byliśmy na miejscu. Ale schrońcie się pod okop...
Henryk Sienkiewicz, Quo vadis
Ignacy Krasicki, Satyry, Satyry, część druga, Pochwała głupstwa
Co prawda, nie szło to darmo! garstewkę prosa wzięła i sypiąc po izbie mówiła:
Bożęta...
Maria Konopnicka, O krasnoludkach i sierotce Marysi