Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 431 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
— Pół roku temu — ciągnął bandyta — przechadzałem się w okolicy Orezza; otóż zbliża się do mnie...
Prosper Mérimée, Kolomba
Był po raz ostatni! Jutro popołudniowym pociągiem odjeżdża… A ona… może go już nigdy nie...
Helena Janina Pajzderska, Wyżebrana godzina
— Czemu chcesz wyjechać z Warszawy, kochany panie? — rzekł głośno.
— Dla bardzo prostej przyczyny: nie mam...
Stefan Żeromski, Ludzie bezdomni, Ludzie bezdomni, tom pierwszy