
Autorka nieznana
Z pamiętników bezrobotnych. Pamiętnik nr 4
Ratujcie nas, bo już jesteśmy bez wyjścia, co dzień ta walka o życie, to borykanie...
Ratujcie nas, bo już jesteśmy bez wyjścia, co dzień ta walka o życie, to borykanie...
Byłam taka słaba, że mało wiele mogłam tylko robić z tego wycieńczenia, a rodzice męża...
Pomimo że pracujemy nadal wytrwale i dzieci już pomagają, jednak końca z końcem związać nie...
Co z tego, że człowiek pracuje i pracuje? Przecież z tej pracy nie ma nic...
Bo jakże się dzisiaj żyje i czym? Przeważnie kartoflami. Na śniadanie gotuje się zupę z...
Powodowany ciekawością król Salomon dał mu na chwilę swój pierścień, na którym wyryte było rozszyfrowane...
Z rana serdecznie żegnany przez gospodarza Salomon udał się w dalszą drogę. Tym razem spotkał...
Pewnego dnia wyszedłszy na spacer, zauważył na ulicy grzebiącego w śmietniku biedaka. Ubrany w łachmany...
Król Agrypa postanowił złożyć w jednym dniu tysiąc ofiar całopalnych. Wysłał umyślnego do arcykapłana, ni...
Był kiedyś pewien bardzo pobożny mąż, który przysiągł sobie, że...
Użycie jest tu dość oczywiste: mianowicie przy znamiennych opisach i przedstawieniach biedy, ale też ludzi biednych oraz dla wskazania ogólniejszych refleksji na temat tego, czym jest bieda i w jaki sposób kształtuje los i kondycję ludzką (np. w przypadku franciszkańskiego ideału życia świętego ubóstwo jest czynnikiem pożądanym).